Moja niezawodna Michelle przysłała mi z okazji święta Św. Marcina rogal z Poznania. I u mnie nastało święto – miliona kalorii! Kot Flint aż się trząsł z radości na słodkości (i nie tylko on). Więc rozsiadłam się w ulubionym fotelu z kubkiem kawy i celebrowałam rogalik. A następnie udokumentowałam te chwile na skrapie – bo w tym dziwnym 2020 roku bardzo potrzebuję dokumentowania pięknych chwil.
My reliable Michelle sent me a rogal from Poznan to celebrate St. Martin’s Day (it’s a very special croissant baked only for November 11th). And with me it was a holiday – a million calories! Flint cat was shaking with joy at the sweetness (and not only him). So I sat down in my favorite armchair with a cup of coffee and celebrated the rogal. And then I documented these moments on the scrapbook page – because in this strange year 2020 I really need to document beautiful moments.
Dla uzyskania przytulnego domowego efektu użyłam papierów scrapbookingowych z domowymi motywami i dodałam dużo ażurowych wycinanek z zestawu wykrojników Filigree Quartet Etched Dies from Picot Petite by Becca Feeken S5-404. Z wykorzystaniem pojedynczych wycinanych elementów mogłam wykonać szeroką efektowną ramkę na mojej pracy.
For a cozy home effect I used scrapbooking papers with home motifs and added a lot of openwork cut-outs from the Filigree Quartet Etched Dies from Picot Petite by Becca Feeken S5-404. With the use of single cut-outs I was able to make a wide spectacular frame on my work.