Twórczy weekend w Porażynie, gdzie w grupie wspaniałych kobiet ładowałyśmy kreatywne baterie :D Piękna przyroda, cudna pogoda, pyszne jedzenie w obfitości, przestronny pałac cały do naszej dyspozycji i skrapowanie bez ograniczeń – tak wygląda niebo :D
To moje prace, które powstały w czasie weekendu. Ten poniższy skrap jest mi najbliższy – jesteśmy wszystkie na zdjęciu, ze scrapbookingowymi propsami, a obok zdjęcia są podpisy wszystkich dziewczyn w rameczkach. Jest też logo ScrapMocy i obrazek z naszego “rozkładu jazdy”. Ten skrap to już bezcenna pamiątka.


To z kolei jest autolift :D Czyli skrap inspirowany czyjąś pracą, w tym wypadku… moją. 7 lat temu zrobiłam skrap o Janku i Emilce, i ich upodobaniach. Teraz zrobiłam podobny, z ich zdjęciami z tego roku.

Ten skrap powstał głównie z materiałów, które dostałyśmy w zestawie na dobry początek. Do tego wyszperałam idealnie pasujące tekturki w pudełku “zero waste”, czyli drugiej szansy. Uzupełniające ornamenciki podarowała skrapująca sąsiadka przy stole – Marta ze SnipArt :)

Ten skrap też jest mi sentymentalnie bliski, ponieważ są na nim nożyczki podarowane przez współtowarzyszki (dostałyśmy takie w zestawie) i mogłam je mocno ozłocić dzięki sąsiadce przy stole z drugiej strony, Milenie :D

Do tego wszystkiego powstały jeszcze kartki, głównie wielkanocne, starałam się wziąć udział w różnych wyzwaniach tematycznych. Ten wyjazd był tak fantastyczny, że nie mogę się doczekać kolejnego :)))
kartka wielkanocna z zajączkiem i ramką od Latarnia Morska

kartka z pisanką-balonem, tekturka także od Latarnia Morska

nie wiem skąd wytrzasnęłam tego zajączka, ale prezentuje się uroczo w papierach Mintay “7th Heaven” i “Springtime”

tu także pisanka od Latarnia Morska i papiery Mintay “Bloomville”

i jeszcze dwie kartki, z okazji Dnia Matki i Dnia Ojca – z tekturkami wyszperanymi w pudełku drugiej szansy, które było wystawione na naszym zjeździe


Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…